(tekst z wczoraj)
Poniżej bardzo fajny tekst, który ma nas m.in. przestrzec przed zbyt
pochopnym zakupem, ale także pomoże nam przygotować się do przybycia nowego
przyjaciela…
Wybraliście się do dużego centrum handlowego na zakupy? Szliście pasażem i o
dziwo! przechodziliście obok sklepu zoologicznego? Zobaczyłaś(łeś) ja! Jej
klatka stała w rogu pomieszczenia; obok chomiki, szczurki i myszoskoczek! Tobie
spodobała się jednak ona – świnka morska, bo ma takie śliczne oczka i tak słodko
wygląda, jak stoi na dwóch łapkach… Masz wrażenie, że mówi do ciebie „kup mnie,
proszę”. Zauroczona(y) wdziękiem osobistym tego zwierzaczka postanawiasz kupić
to stworzenie…
STOP!!!
Czy choć przez moment pomyślałeś o obowiązkach, jakie teraz na tobie będą
spoczywać??? Czy masz w mieszkaniu miejsce dla tego zwierzaczka? Czy nie będą
cie denerwowały wciąż wysypujące się na dywan z klatki trociny? Czy masz
odpowiednio dużo czasu, żeby poświęcić go śwince? A co będzie ze świnką, jeśli
będziesz chciał(a) wyjechać na wakacje? O tym wszystkim należy pomyśleć przed
zakupem zwierzątka bo te pytania są bardzo istotne!!!!
Przyniosłaś(łeś) świnkę do domu… I co teraz? Świnka też musi mieć swój domek,
swoje miejsce. Proponuję pomyśleć o klatce, ewentualnie o akwarium. Nie zalecam
stosowania pudeł kartonów z dwóch najważniejszych powodów: raz, że świnka nie
będzie widziała co się wokół niej dzieje i będzie jej po prostu źle, a dwa, że
pudło po prostu przesiąknie moczem świnki i pojawi się kłopot!
Co powinno znajdować się w klatce twojego przyjaciela? Świnki lubią się
zakopywać, chować… Czują się wtedy bezpieczne… Proponuję ustawienie w klatce
małego domku np. wykonanego z drewna! Tu również kartonowy domek nie będzie
spełniał swojej roli… Świnka szybciutko go obgryzie i trzeba będzie wymieniać.
Klatkę należy wypełnić trocinami (należy pamiętać, by nie były zbyt drobne,
ponieważ świnka będzie je wdychać i to może uszkodzić jej układ oddechowy lub
dostać się do oczek maleństwa, powodując przykre dolegliwości), można tez
wykorzystać sianko. Sianko będzie spełniało jeszcze jedna role: będzie służyło
jako pokarm (przede wszystkim do ścierania wciąż rosnących ząbków naszego
pupila, działa również wspomagająco na układ trawienny). Trzeba również
zaopatrzyć się w pojemniki na pokarm i wodę. Osobiście polecam poidełka na wodę,
ponieważ w zwykłym pojemniku świnka, chcąc czy nie chcąc, zabrudza wodę i trzeba
ją często wymieniać, a poza tym często zdarza się, ze ja po prostu przypadkiem
wylewa. W przypadku poidełka nie ma takich problemów! Pojemnik na pokarm suchy
musi być ciężki! Świnki często opierają przednie łapki o miseczkę podczas
jedzenia; jeśli miseczka nie jest wystarczająco ciężka, to pokarm się zwyczajnie
wysypie. Dodatkowo można jeszcze umieścić w klatce świnki, służące do zabawy
(świnki to z natury bardzo pogodne i kreatywne zwierzątka) nitki, skrawki
materiału , rolkę po papierze toaletowym lub czyste kartki papieru (NIE MOŻE TO
BYĆ GAZETA!!! Farba może okazać się trująca!!!). Jeśli tak wyposażymy przyszłe
mieszkanko naszego kosmatego, malutkiego
przyjaciela, teraz możemy się
rozejrzeć po sklepach zoologicznych i zacząć myśleć o zakupie…
Życzę powodzenia !! Miłego szperania po sklepach… Najbardziej zadowalający
jest fakt, że świnki to zwierzątka bardzo wdzięczne i potrafią okazać
zadowolenie i miłość swojemu
opiekunowi!! TO, myślę, jest najwspanialsza
nagroda dla hodowcy… Zadowolona i zdrowa świnka!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz